PUM odpowie MON. Ma chęć na szpital przy Piotra Skargi.

Do uczelni, marszałka województwa i miasta MON skierował pisemną propozycję przejęcia 109. szpitala wojskowego w Szczecinie.

Pismo od Inspektoratu Wojskowej Służby Zdrowia z Warszawy, który w imieniu wojska sprawuje nadzór właścicielski nad placówką, kilka dni temu wpłynęło do władz Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego. W piątek ofertę dostał też Urząd Miasta Szczecina. Inspektorat proponuje im przejęcie placówki.

- Analizujemy propozycję - mówi Małgorzata Olejnik, dyrektorka wydziału zdrowia i polityki społecznej Urzędu Miasta.

W PUM właśnie trwa przygotowywanie odpowiedzi. Nie będzie to lakoniczne wyrażenie zainteresowania, ale odpowiedź z serią konkretnych pytań. Jakich? Rektor PUM nie chce ich jeszcze ujawniać. Wiadomo, że dotyczą m.in. sytuacji placówki: zobowiązań, załogi, kontraktu, stanu budynków.

W październiku "Gazeta" ujawniła, że MON chce się pozbyć szczecińskiego 109. szpitala wojskowego. Podobnie jak części szpitali w kilku innych miastach. Resort podzielił kraj na obwody i w każdym wskazał szpital, który będzie obsługiwał jednostki wojskowego na tym terenie. W Zachodniopomorskiem takim centrum ma być Wałcz. MON chce zostawić sobie mniej placówek, ale mocniej w nie zainwestować. Pracownicy szczecińskiego szpitala o zamiarach MON dowiedzieli się z "Gazety". Po naszym artykule przełożeni przekazali im decyzję. Resort zapewniał i nadal zapewnia, że chce przekazać szpital samorządom lub uczelniom, a nie likwidować go. Chce, by zatrudnieni w nim ludzie nie utracili miejsc pracy i zachowana była działalność medyczna.

Marszałek jeszcze nie otrzymał propozycji z MON (pismo, które dostali inni, było zaadresowane też do niego). Ale w październiku Marek Hok, wicemarszałek ds. zdrowia, mówił "Gazecie", że Urząd Marszałkowski nie jest zainteresowany przejęciem szpitala wojskowego, bo mają swoje szpitale, a w nich rozpoczęte poważne inwestycje.

Źródło: Gazeta Wyborcza Szczecin