Studia podyplomowe dla menedżerów nauki na Uniwersytecie Szczecińskim

Dział: Szczecin

Uniwersytet Szczeciński bierze udział w nowym projekcie! Na wybranych uczelniach w Polsce - we współpracy ze stowarzyszeniem KRAB - powstają studia podyplomowe dla menedżerów w nauce. Program studiów podyplomowych "Zarządzanie projektem badawczym i komercjalizacja wyników badań", finansowany z funduszy strukturalnych, ma przygotowywać kadry dla całej Polski.

Projekt ten Stowarzyszenie "Edukacja dla Przedsiębiorczości" realizuje od maja w partnerstwie z Uniwersytetem Ekonomicznym w Krakowie (lider), Akademią Ekonomiczną w Katowicach, Akademią Leona Koźmińskiego w Warszawie, Politechniką Gdańską, Politechniką Łódzką, Politechniką Wrocławską, Uniwersytetem Szczecińskim, Instytutem Podstawowych Problemów Techniki PAN oraz Stowarzyszeniem "Project Management Polska". Potrwa do 2013 roku. 

"W polskich instytucjach, które mogłyby prowadzić projekty europejskie brakuje zrozumienia dla ich specyfiki. Bardzo często dla uzyskania projektu potrzebne jest istnienie bazy laboratoryjnej oraz wsparcie organizacyjne i administracyjne" - ocenia prof. dr hab. inż. Janusz Hołyst ze Stowarzyszenia Koordynatorów Programów Badawczych UE - KRAB.

Jego zdaniem, w Polsce brakuje tzw. menedżerów projektów, którzy by wiedzieli, czym jest organizacja pracy zespołów badawczych, jak zarządzać finansami w projekcie, jak monitorować poszczególne etapy projektu naukowego, jak zapewnić sprawne raportowanie do zleceniodawców projektu. Napisanie wniosku o grant wart kilka milionów euro wymaga także wiedzy z zakresu przepisów UE na temat finansowania nauki.

"W Polsce jest wielu wybitnych naukowców, którzy mogliby uzyskać projekty europejskie. Jeśli jednak zetknęli się z problemem i wiedzą, ile wcześniej będą musieli pracować nad kosztorysami, nad różnymi formalnościami, to rezygnują w ogóle z tych starań" - uważa prof. Hołyst.

Naukowiec podaje przykład wybitnego biologa, który zgłasza się na konkurs UE ze swoim wnioskiem. Recenzenci komisji UE sprawdzają, czy dany projekt może być w Polsce przeprowadzony. Jeśli nie ma laboratoriów albo zaplecza organizacyjnego, które by spowodowało, że koordynator takiego projektu będzie w stanie w sposób efektywny kierować daną liczbą pracowników, UE będzie z dystansem podchodzić do wniosku Polaka.

Prof. Hołyst dodaje, że na polskich uczelniach oprócz drogiego, specjalistycznego wyposażenia laboratoryjnego, brakuje często znacznie tańszej infrastruktury organizacyjnej dla prowadzenia projektów. Powinny być to zespoły, których głównych zadaniem jest wspomaganiem naukowców w danej instytucji w pisaniu wniosków projektowych a następnie w prowadzeniu tych projektów.

"Nie wystarczy mieć pomysł i dorobek. Trzeba wiedzieć, w jakim konkursie można wystartować i jak taki wniosek przygotować. Wiedzę na ten temat zdobywa się latami i Rada KRAB powstała m.in. dlatego, żeby osoby, które już zdobyły takie projekty, mogły przekazywać tę wiedzę kolegom, którzy będą o takie projekty występować" - podkreśla ekspert.

Prezes KRAB zaznacza, że fundusze na prowadzenie badań, które płyną z Brukseli, ponad 10-krotnie przekraczają możliwe do uzyskania środki krajowe.

"Dobre finansowanie projektów UE winno przekładać się na jakość badań. Publikujemy w najlepszych czasopismach, oprócz tego mamy dostęp do współpracy ze znakomitymi partnerami, bo z reguły projekty angażują kilka zespołów. Nasi współpracownicy z innych krajów prezentują bardzo wysoki poziom, to elita naukowa Europy" - podsumowuje naukowiec.

PAP - Nauka w Polsce


ostatnia zmiana: 2016-09-02
Komentarze
Polityka Prywatności