Kołobrzeg gospodarzem polskich obchodów "Europejskiego Dnia Morza"

Dzięki Muzeum w Gdańsku, mieszkańcy Trójmiasta będą mogli obejrzeć pokaz modeli jachtów sterowanych radiem na Motławie, zobaczyć wystawę pt. "Porty Bałtyku", która ma zwrócić uwagę na zmiany, jakie zachodzą na terenie historycznych portów, zagrożeń, na jakie są one narażone w czasie procesu urbanizacji.

Obchody Europejskiego Dnia Morza zbiegły się w czasie z decyzją European Cruise Council (ECC - organizacja zrzeszająca największych armatorów w Europie), o zakazie zrzucania ścieków wprost do Bałtyku, jeśli będą zapewnione odpowiednie warunki do jej odbioru w portach.

Jak ocenia Paweł Średziński z WWF Polska, jest to krok w dobrym kierunku, bo zrzucanie ścieków wprost to Bałtyku powoduje niepotrzebne zagrożenie dla bardzo czułego ekosystemu morskiego.

Zauważa przy tym, że w obrębie Morza Bałtyckiego obecnie tylko trzy porty - spośród ponad dwudziestu - spełniają warunki ECC: Helsinki, Sztokholm, Visby. Ponieważ jednorazowo statki mogą przechowywać ścieki maksymalnie przez trzy dni oznacza to, że nadal duża część zanieczyszczeń spuszczana będzie do morza. W przypadku Bałtyku jest to szczególnie niebezpieczne, bo jest to akwen o bardzo słabej wymianie wody i to, co zostanie do niego zrzucone, pozostanie w nim na wiele lat - dodaje.

"Wzywamy armatorów do wywarcia presji na pozostałe porty aby stworzyły odpowiednie zaplecze techniczne, zdolne przyjąć większą ilość ścieków. Obowiązkiem każdego kraju, czy miasta które chce gościć u siebie wielkie wycieczkowce, powinno być zapewnienie odpowiedniego zaplecza technicznego do odbioru nieczystości z pokładu" - czytamy w komunikacie WWF Polska.

Główne uroczystości tegorocznego "Europejskiego Dnia Morza" odbędą się w Rzymie podczas dwudniowej, międzynarodowej konferencji poświęconej tematyce morskiej.

Linia brzegowa Europy liczy prawie 70 000 km. Z danych Komisji Europejskiej wynika, że 22 spośród 27 państw członkowskich UE to kraje nadmorskie bądź wyspy. W regionach nadmorskich Wspólnoty zamieszkuje 40 proc. ludności, wytwarza się tam 40 proc. przychodów europejskiej gospodarki a zatrudnienie znajduje około 5 milionów osób. PAP - Nauka w Polsce