Szlakami ziemi bytowskiej i Parku Krajobrazowego Dolina Słupi prowadzić będzie trasa III Pomorskiego Marszu Długodystansowego NORDSZON 2009. 9 i 10 maja najśmielsi z trampów zmagać się będą z dystansem 100 kilometrów. Ale nie na wyścigi - Nordszon to gratka dla doświadczonych turystów, preferujących spokojne tempo marszu. Nawet jeśli nie uda się przejść całego dystansu, najważniejsze w Nordszonie jest to, żeby "Iść, po prostu iść". Spróbuj.
"Jesteśmy pasjonatami. Naszym celem jest zdobywanie wiedzy i dzielenie się nią z innymi. Przystąpiliśmy m.in. do realizacji projektu mającego na celu pomiar szlaków turystycznych, opisanie miejsc, zabytków, pomników przyrody ważnych z punktu widzenia kultury regionu. Jedną z form naszej aktywności, dzięki której udaje nam się zbierać materiały do opracowania, jest organizacja wycieczek i marszów" - piszą o sobie organizatorzy tego wyjątkowego w pomorskiej turystyce pieszej przedsięwzięcia.
Nordszon stworzony został przez Marka Ziębę, na wzór górskich Marszonów. Nordszon to pomorski marsz długodystansowy, którego trasa składa się z wielu szlaków tworzących pętlę. Jest imprezą towarzyską, wolną od rywalizacji, mającą na celu pokonanie pieszo w ciągu 24 godzin 100 km. Uczestnicy zgłaszają się do nas z całej Polski: są to turyści - piechurzy, dla których ważny jest wspólny marsz w dobrym towarzystwie. W Nordszonie chodzi o integrację, o przeżycie czegoś wyjątkowego.
Zbiórka III Nordszona wyznaczona jest wczesnym rankiem na dziedzińcu zamku w Bytowie. Niegdyś była tu siedziba komtura krzyżackiego. Najpierw podążać będziemy szlakiem niebieskim "Krainy lasów i jezior". Powiedzie nas nad jezioro Jeleń, za którym wejdziemy na stary nieczynny już wał kolei łączącej Bytów z Lęborkiem. Zgodnie ze szlakiem niebieskim zawędrujemy do wsi Pomysk Wielki, by stamtąd ruszyć na Golczewo i Parchowo. Kolejnymi mijanymi miejscowościami na trasie Nordszona będą Jamno i Żukówko. Idąc łączącą je drogą będziemy mieć wspaniały widok na Jezioro Żukowskie. Od niego zacznie się nasza wędrówka wzdłuż Słupi. Samą zaś rzekę ujrzymy w Młynkach. Dalej powędrujemy do pobliskiej Soszycy, w której opuścimy prowadzący nas z Bytowa szlak niebieski.
W Soszycy na chwilę zejdziemy z wiodących nas szlaków, aby podejść do najstarszej słupskiej elektrowni Struga, wybudowanej pod koniec XIX wieku. Dalej wkroczymy na najdłuższy szlak województwa Pomorskiego - "Szlak Krajobrazów Młodoglacjalnych". Wiedzie on z Miastka aż do Łeby. Nordszon nie powędruje nim długo. Tylko do kolejnego asfaltu, na którym trzeba będzie skręcić w lewo, aby dojść do mostu nad Słupią. Przed nim, nad rzeką Słupia znajduje się parking, na którym zaplanowany jest jeden z odpoczynków Nordszona. Co bardziej uważni dojść tu będą mogli z Soszycy szlakiem rowerowym, który trochę wcześniej skręca prosto na most.
Od miejsca odpoczynku wędrować będziemy szlakiem koloru żółtego "Dolina Słupi", który łączy Bytów z nadmorską Ustką. Będziemy nim szli do elektrowni w Krzyni. Najpierw jednak osiągniemy leśniczówkę Gałęzów, gdzie nad jeziorkiem urządzimy sobie krótki odpoczynek. Na dalszej części trasy czekać nas będzie wędrówka wzdłuż Jeziora Głębokiego. Zamknięte jest zamkiem wodnym, który za pomocą syfonu pod drogą wprowadza wody Słupi do kanału zasilającego kolejną elektrownię. Nordszon cały czas będzie się poruszać wzdłuż budowli hydrotechnicznych, aż osiągnie elektrownię Gałęźnia Mała. W planie jest zwiedzanie znajdującej się w niej sali tradycji, dokumentującej historię słupskich elektrowni.
Z elektrowni udamy się na parking w Gałęźni Małej. Tutaj osoby chcące pokonać całą trasę Nordszona będą mogły wyruszyć dalej, a co bardziej zmęczone mogą przygotować ognisko, upiec kiełbaski i odpocząć, a po powrocie wędrującej grupy wyruszyć dalej w kierunku Bytowa.
Niestrudzonych wędrowców dalej prowadzić będzie szlak żółty. Miniemy zbiornik Konradowo wraz z elektrownią Strzegomino. Następnie powędrujemy nad zbiornikiem Krzynia, aż do drogi prowadzącej do Krzyni. Tutaj Nordszon rozstanie się ze szlakiem żółtym i skieruje się do elektrowni w Krzyni. Po minięciu elektrowni trafi na szlak rowerowy wzdłuż Słupi. Od tego momentu zacznie się powrót do Bytowa. Będziemy szli tym razem wzdłuż południowego brzegu mijanych wcześniej zbiorników wodnych, aż wrócimy do Gałęźni Małej i oczekujących nas towarzyszy wędrówki.
Wszyscy razem dalej wędrować będziemy szlakiem rowerowym. Ponownie miniemy budynek elektrowni Gałęźnia Mała, za którym ruszymy na południowy wschód. Miniemy leśnictwo Różki, jezioro Godzierz Duże i zalew Grabówko. Osiągając Starą Słupię powędujemy na wschód, aż osiągniemy zalew rzeki Bytowa. Przez chwilę będziemy się wzdłuż niego poruszać, by skęcić na południe do wsi Osieki. Z miejscowości Osiek przejdziemy do Niedarzyna, skąd dalej szlakiem rowerowym przedostaniemy się do Gostkowa. Jeszcze przed wsią napotkamy znaki szlaku żółtego, którym wcześniej wędrowaliśmy. Do Bytowa wrócimy właśnie tą trasą. Nordszon zakończy się tam, gdzie się rozpoczął - na bytowskim zamku.<www.naszemiasto.pl>